Przyjęcia weselne i lilia wodna

admin, 27.10.2012 , kategoria: Bez kategorii

Zadzwoniła do mnie moja siostra Ola z prośbą abym pomogła jej w urządzeniu wesela. Przyjęcia weselne to dość zajmująca praca, ale czego nie robi się dla rodziny oczywiście zgodziłam się jej pomóc. Bardzo dobrze się rozumiałyśmy, co ułatwiło nam kontakt. Mając już termin należało znaleźć salę odpowiednia na przyjęcia weselne, musiała posiadać nie tylko parkiet do tańczenia ale również dość miejsca wokół by ustawić stoły. Obdzwoniłyśmy większość restauracji i hoteli, wszędzie były pozajmowane terminy. Załamane wsiadłyśmy w samochód i szukałyśmy w mieście miejsc które mogłyby nadawać się na taka uroczystość. Natknęłyśmy się na halę, w której często urządzano imprezy. Weszłyśmy do biura z pytaniem o możliwość wynajęcia w określonym terminie. Okazało się że była wolna, siostra była zachwycona. Fakt że będzie trzeba napracować się z dekoracjami trochę mnie zniechęcił ale wszystko jest do zrobienia. Następnie dzwoniłyśmy po zespół muzyczny. Wybrałyśmy kwiaty i suknię. Ola powiedziała że chce na sali stanęła fontanna wodna, zszokowała mnie tym. Na sali miało znaleźć się wiele kwiatów, pomyślałam że będzie to trochę przypominało dżungle. Aby zakryć ściany hali zamówiłyśmy ogromne fototapety na których widniała lilia wodna, staw i moja siostra ze swoim narzeczonym klęcząca nad brzegiem. Gdy już dekorowałyśmy miejsce przyjęcia, i ustawiłyśmy wszystko tak jak się należy okazało się to całkiem trafionym pomysłem, biel, zieleń i szum wody w fontannie bardzo uspokajała i świetnie się ze sobą komponowała. Do ślubu już tylko dwa dni trzeba odpocząć przed wielka zabawą.

Komentowanie zabronione.