Taśmy ozdobne cioci Hellenki i zagospodarowanie terenów zieleni w Warszawie.

admin, 24.08.2012 , kategoria: Bez kategorii

Kiedy kilka miesięcy temu skończyłam urządzać mieszkanie, które dostałam w spadku po ciotce Helenie, a potem po urlopie zabrałam się za zagospodarowanie terenów zieleni w Warszawie bo taka była moja praca od kilku dobrych lat. Na początku zbytnio nie podobała mi się ta praca jak zagospodarowanie terenów zieleni w Warszawie ale zbiegiem czasu stała się moją pasją.Po urządzeniu mojego nowego mieszkania zaprosiłam moją ukochaną babcię, żeby zobaczyła, jak wygląda moje nowe gniazdko. Ślicznie tu, Agusiu, i tak przyjemnie!-zawołała z zachwytem.-Aż dziw, że to jest to samo mieszkanie-dodała i zaraz zniżyła głos.-Bo Helenka nigdy nie miała gustu a przede wszystkim w każdym pomieszczeniu nawet jak kuchnia wisiały jakieś taśmy ozdobne które w sumie były bez znaczenia i nie potrzebne ale ona zawsze mawiała że te taśmy ozdobne upiększają mieszkanie co prawdą oczywiście nie było.Och, nie powinnam tak o niej mówić, świeć Panie nad jej duszą. Zmarłych należy wspominać tylko dobrze, pamiętaj o tym, moja droga – babcia Jasia spojrzała w górę, jakby chciała przeprosić swoją siostrę, bawiącą na niebiańskich polach. Po chwili zaczęła przechadzać się po pokojach i bardziej krytycznie oceniać moje dokonania. Co chwilę kręciła głową i wzdychała. Wreszcie nie wytrzymała…Oj, Agusiu! Nie możesz trzymać w domu kaktusów!-wykrzyknęła z przerażeniem w głosie. Bo?…-zdziwiłam się.Bo, moja droga, zostaniesz, odpukać w niemalowane, starą panną!-powiedziała niemalże szeptem wynaszając przy tym te kaktusy.

Komentowanie zabronione.