Praca magisterska Moniki – sprawdź to koniecznie.

admin, 10.08.2012

Monika zawsze była bardzo towarzyska. Jednak odkąd zaczęła studia, tak polubiła towarzystwo nowych koleżanek, że zaniedbuje wszystkie swoje obowiązki. Czasami mam ochotę po prostu wyprosić jej przyjaciółki, które przesiadują u nas od rana do wieczora. Jednego dnia przyszła do domu i oznajmiła że czeka ja praca magisterska i nie wie czy będzie miała na to czas bo stwierdziła że taka praca magisterska wymaga czasu a koleżanek nie może zaniedbać. Gdy około 17.00 wracam do domu, córka gości u siebie kilka dziewczyn ze akademiku.Przymierzają ciuchy, plotkują, zaśmiewają się do łez, malują paznkokcie i słuchają muzyki i tylko wiecznie słyszę Monikę sprawdź to albo sprawdź tamto tamto.Oczywiście, jest głośno jak na bazarze. Otwieram lodówkę – a tam pustki… Monika częstuje koleżanki jogurtami, owocami i słodyczami.Gościnność to piękna cecha, ale…- Córeczko, to wszystko kosztuje! Czy twoje koleżanki nie mogłoby choć raz najeść się w domu, a nie u nas?! – denerwuję się na nią.- Mamo, przecież ty też zapraszasz gości! Dlaczego ja nie mogę?!- Ale moi goście nie przesiadują u nas do wieczora! Kulturalny człowiek wie, kiedy zakończyć wizytę – starałam się wytłumaczyć jej różnicę.Przez te ciągłe wizyty rówieśniczek córki nie czuję się swobodnie we własnym domu.Ostatnio chciałam zrobić niespodziankę mężowi.Kupiłam ładną, satynową koszulkę nocną.Akurat przymierzałam ją przed lustrem, gdy córka, w towarzystwie dwóch kolegów i koleżanek, wpadła jak burza do domu.Czułam się strasznie głupio.

Kament. wyłącz. Więcej